W komentarzach pod moim poprzednim wpisem pojawiła się prośba o bardziej konkretne zarysowanie jak wyjść z roli Ofiary. Przypomnę, że rola Ofiary to pojęcie pochodzące z analizy transakcyjnej oznaczające osobę, która czuje się skrzywdzona, bezradna i niekompetentna. Ofiary najczęściej mają też tendencję do niebrania odpowiedzialności za swoje życie, wybory, działania i emocje.

Sposoby na wyjście z roli Ofiary według zasad terapii poznawczo-behawioralnej to zmiana myśli i zachowania, a za tym idą także nowe doświadczenia, które powoli ukazują nam inne perspektywy.

Zacznijmy od zmiany myśli. W poniższej tabelce zgromadziłam przykładowe myśli automatyczne, jakie może mieć osoba będąca aktualnie w roli Ofiary, a po prawej stronie przykładowe myśli zrównoważone.

Ofiara Myślenie zrównoważone
Nie mam wyboru/muszę tkwić w tej sytuacji. (np. osoba w toksycznym związku)Jestem w pułapce.Czuję się bezsilna, bezradna. Zawsze jest jakiś wybór. Może po prostu boję się zmiany?
To ich/jego/jej wina, że moja potrzeba jest niezaspokojona. To ja jestem odpowiedzialna za swoje życie. Może podjęłam jakieś decyzje lub postępowałam tak, że moja potrzeba jest niezaspokojona. A teraz liczę, że to ta druga osoba ją zaspokoi. Tymczasem sama mogę o to zadbać.
To niesprawiedliwe, że inni coś mają, a ja nie. Jeśli myślę w ten sposób, to tylko wpędzam się w depresję, złość, zazdrość i żal. Koncentruję się na tym, jak jest źle, a nie na tym, co mogę zmienić i na co mam wpływ.
Jeśli będę walczyć o moje potrzeby, to inni będą źli/opuszczą mnie Jest tu kilka opcji:- osoba, której ujawnisz swoje potrzeby jest ciebie warta i szanuje cię, a ty przekazujesz jej te potrzeby w sposób nieagresywny i miły → na pewno się dogadacie- druga osoba nie szanuje cię i nie ma zamiaru względniać twoich potrzeb → przemyśl tę relację i czy nadal chcesz ją utrzymywać- nie udaje ci się wypowiedzieć prośby tak, by nie zranić drugiej strony. Wpadasz w ton samoużalający lub krytykujący → przeproś i spróbuj jeszcze raz 🙂
Moja samoocena zależy od tego, co inni o mnie myślą. To ja najlepiej znam siebie. Nie będę przejmować się tym, co myślą inni.
Jeśli muszę prosić bliską osobę o spełnienie moich potrzeb, to znaczy, że ta osoba mnie nie kocha, bo sama się nie domyśliła. Nikt nie czyta w myślach i prawdopodobnie ta osoba w ogóle nie miała złych intencji. To ja jestem odpowiedzialna/y za to, żeby komunikować swoje potrzeby.
Jeśli pozwolę innym zbliżyć się do mnie, to mnie wykorzystają. Mogę postawić granice, powiedzieć „nie” wtedy, kiedy potrzeba. Nie muszę bać się bliskości i rezygnować ze związków.
Moje potrzeby mogą być zaspokojone tylko, jeśli dam komuś coś w zamian. Ktoś może zaspokoić moje potrzeby bezinteresownie, po prostu dlatego, że mnie lubi/kocha/szanuje.
Nie mogę zaspokajać czyichś potrzeb, jeśli nie da on mi nic w zamian. Boję się bycia wykorzystanym. Jestem silną osobą, która może obdarowywać innych swoim czasem/umiejętnościami/ciepłem. Mogę to robić bezinteresownie nic nie tracąc, chyba że druga strona o to nie prosi lub moje granice zostaną przekroczone.
Potrzebuję Wybawcy, kogoś, kto „mnie zrozumie” Jestem w stanie sama o siebie zadbać.
W każdym konflikcie zazwyczaj czuję się osobą poszkodowaną, ofiarą. Nie chcę kompromisów, bo to ja mam rację i to mnie skrzywdzono. Druga osoba też może czuć się zraniona i mieć trochę racji.

Myśli po lewej stronie sprawiają, że nie traktujesz z szacunkiem i partnersko drugiej osoby, szczególnie podczas konfliktów. Dodatkowo myśli te utrzymują cię w stanie bezradności i impasu. Myśli po prawej (to tylko przykłady, ważne, byś stworzył/stworzyła własne ich wersje) dodają ci siły i pewności siebie, a także zapewniają szacunek drugiej stronie.

Zmienić można również swoje zachowania, oto kilka pomysłów:

  1. Mów otwarcie o swoich potrzebach, ale tak, by inni z przyjemnością je zaspokoili (bez agresji, użalania się nad sobą).
  2. Zaspokajaj potrzeby innych tylko, jeśli cię o to proszą.
  3. Wyrażaj swoje myśli i uczucia od razu, nie odkładaj tego na później i nie tłum ich.
  4. Unikaj przechodzenia z roli Ofiary do ról Prześladowcy i Wybawcy. Nie bądź agresywny i krytyczny. Nie poświęcaj się, jeśli nie jesteś o to proszony.
  5. Nie obwiniaj innych za to, co dzieje się w twoim życiu – to ty jesteś odpowiedzialny za zmianę! Zadbaj o siebie: angażuj się w relacje, rozwijaj się zawodowo, zadbaj o wygląd i zdrowie.
  6. Podczas konfliktu nie rywalizuj z innymi o rolę Ofiary.
  7. Kiedy ktoś cię oskarża, nie czuj się potraktowaną niesprawiedliwie Ofiarą, tylko zapytaj go: „Czego ode mnie oczekujesz?”

Mam nadzieję, że będzie to inspirujące i doda wiary w siebie tym, którzy tego potrzebują:)

Zdjęcie: lauren rushing