Według metafory, jaką często stosuję w pracy z klientami, psychoterapia jest jak schodzenie po drzewie. Jego cienkie gałązki i listki w koronie to gąszcz przeróżnych myśli, często automatycznych, szybkich, przyjmowanych bez zastanowienia. W tym gąszczu jak rój pszczół buzuje też masa emocji: radości, lęku, smutku, złości. Często nie wiemy, dlaczego reagujemy właśnie takimi emocjami i dlaczego pojawiają się właśnie takie a nie inne myśli? Odpowiedź leży na niższym poziomie – w grubych gałęziach i pniu drzewa. W psychoterapii poznawczo – behawioralnej są one nazywane dysfunkcjonalnymi założeniami i zasadami życiowymi.
Te głębsze warstwy osobowości można wyrazić w formie zdań, pewnych sformułowań, co ułatwia ich identyfikację i pracę nad nimi. Są to zdania typu Jeśli …, to …. lub Powinieneś …, Musisz …, Trzeba ….
Wyjaśnijmy to na przykładzie. Katarzyna od zawsze miała problemy w relacjach z ludźmi. Nie była asertywna, nie umiała prosić o to, co jej się należało, liczyła tylko na siebie. Jeśli coś szło nie tak, zawsze brała winę na siebie i czuła, że nie zasługuje na przyjaźń czy miłość drugiej osoby. W czasie terapii okazało się, że jej dysfunkcjonalne założenia to Muszę zadowalać innych, Muszę pracować na uzyskanie akceptacji i miłości, Jeśli nie zrobię tego, czego inni ode mnie oczekują, będę odrzucona, Jeśli poproszę o to, czego potrzebuję, nie dostanę tego. Wszystkie te zasady wynikają z jeszcze głębszego przekonania kluczowegoJestem niewarta miłości. Pod jego wpływem Katarzyna nauczyła się, że jest zdana sama na siebie, nikt nie okaże jej uczuć od tak, za to, że jest oraz że na każdą oznakę akceptacji trzeba ciężko zapracować.
Skąd biorą się zasady życiowe?
Zdecydowana większość z nas jako dzieci nie miała zaspokojonych wszystkich swoich emocjonalnych potrzeb. Na skutek pewnych doświadczeń negatywnych lub braku pozytywnych dziecko uczy się, jakie jest, np. Jestem niewarta miłości, Jestem zła, Jestem nie dość dobry, Jestem nieważny, Jestem niekompetentna.Zazwyczaj jako dzieci nie nazywamy tych przekonań tak wprost, ale uczucie z nimi związane jest bardzo naturalne, tak jakby były one czymś oczywistym. W procesie rozwoju dziecko uczy się, jak radzić sobie ze swoją sytuacją. Katarzyna miała na przykład słaby kontakt ze swoimi rodzicami. Zazwyczaj byli oni nieobecni lub nie zwracali na nią uwagi. Dziecko przypisało winę sobie, uważając nieświadomie, że po prostu nie zasługuje na miłość. Następnie wykształciło w sobie również nieświadome zasady, które pozwalały mu na jakieś funkcjonowanie w świecie. Jeśli Katarzyna nie potrzebuje od nikogo pomocy oraz wszystkich zadowala, to czuje się dobrze. Gorzej, jeśli jej zasady są zagrożone – np. kiedy Katarzyna nie spełnia czyichś oczekiwań, jej nastrój zmierza w stronę depresji.
Czy zasady nam służą?
U osoby zdrowej zestaw zasad jest elastyczny i przepuszczalny – można powiedzieć, że taka osoba na różne sposoby umie sobie wytłumaczyć sytuację i przede wszystkim akceptuje siebie. Osoba z zaburzeniem lękowym, depresją czy mająca powtarzające się problemy w relacjach często posiada zestaw zasad rygorystycznych, sztywnych, czasami wzajemnie sprzecznych. Takie nadmiernie sztywne zasady łatwo mogą być zagrożone. Gdyby np. Katarzyna wyznawała zasadę W każdej sytuacji zadowalaj każdego, niezależnie od tego, co sama czujesz – to byłoby jej bardzo ciężko funkcjonować i niewątpliwie cierpiałaby na poważną fobię społeczną lub depresję.
Można zatem powiedzieć, że nadmiernie sztywne zasady nie służą nam, bo:
- oddalają nas od rzeczywistości i zdrowego rozsądku
- są pełne nadmiernych uogólnień, skrajne
- utrudniają nam osiągnięcie celów
- zagrożenie tych zasad wiąże się ze skrajnym lękiem, smutkiem, złością
- tak naprawdę podtrzymują niskie poczucie własnej wartości, a nie je leczą. Katarzyna będzie dostrzegać na zasadzie filtra przede wszystkim osoby, których nie zadowala i będzie wciąż się obwiniać. Każda porażka w spełnieniu zasady będzie nam udowadniała, że nie jesteśmy dobrzy tacy, jacy jesteśmy, sami w sobie.
- Konieczność przestrzegania zasad prowadzi do komplikowania sobie życia poprzez: unikanie pewnych rzeczy, nadmierne środki ostrożności, walkę, lekceważenie swoich sukcesów, samokrytyczne myśli
Przykłady z życia wzięte
Najczęściej zasady dotyczą bycia akceptowanym, osiągnięć (sfery zadaniowej) oraz poczucia kontroli.
Zasady i przekonania związane z akceptacją:
Jeśli rozczaruję innych, to odrzucą mnie.
Jeśli ktoś mnie nie lubi, to znaczy, że coś ze mną nie tak.
Jeśli nie jestem kochana, to nie mogę być szczęśliwa.
Jeśli ktoś się mną nie interesuje, to dlatego, że nie jestem godna zainteresowania.
Jeśli nie będę zabawny i żartobliwy, to nikt mnie nie będzie lubił.
Muszę zasłużyć sobie na miłość poprzez x (wygląd, bycie ustępliwym, bycie zabawnym, bycie idealnym, bycie lepszym, bycie ważnym, wyróżnianie się).
Nie mogę być szary i przeciętny.
Jeśli nie będę szczupła, nikt nie zwróci na mnie uwagi.
Jeśli zaproszę kogoś na randkę, pomyśli, że jestem zdesperowany.
Zasady i przekonania związane z osiągnięciami:
Jeśli nie mogę zrobić czegoś idealnie, to w ogóle nie warto tego robić.
Jeśli nie jestem w czymś idealna, to nie nadaję się do tego.
Jeśli nie będę mieć najwyższych standardów, to nic nie zrobię dobrze.
Jeśli ktoś jest w czymś lepszy niż ja, to znaczy, że jest lepszy w ogóle.
Jeśli ktoś mnie krytykuje, to znaczy, że poniosłem porażkę.
Lepiej nie próbować niż ponieść porażkę.
Niekompetencja jest straszna.
Tylko jeśli będę pracować bardzo ciężko, to do czegoś w życiu dojdę.
Muszę być najlepszy.
Zasady i przekonania związane z kontrolą
Jeśli nie będę poskramiać moich emocji, to inni uznają mnie za wariata/słabego.
Proszenie o pomoc to słabość.
Jeśli dopuszczę do siebie innych, to całkowicie utracę niezależność.
Jeśli pozwolę komuś zbliżyć się do mnie, zrani mnie i wykorzysta.
Nie mogę pozwolić, by ktoś zobaczył moje prawdziwe „ja”.
Pozwalanie, by moje emocje wygrały ze mną, jest oznaką słabości.
Jeśli dopuszczę do siebie smutek/złość, to one nigdy się nie skończą.
Na nikim nie polegaj, bo zakończy się to katastrofą.
Zachowuj się zawsze dojrzale.
Oczywiście są również inne zasady, a te wymienione często wzajemnie się przenikają. Każdy z nas posiada indywidualny zestaw zasad, które najłatwiej rozpoznać w pracy z psychoterapeutą. W następnym odcinku wszystko o tym jak rozpoznawać zasady oraz jak je przezwyciężać.
Lektury:
Melanie J.V. Fennell „Przezwyciężanie niskiego poczucia własnej wartości”
Judith S. Beck „Terapia poznawczo-behawioralna”
Lim, L., Saulsman, L., & Nathan, P. (2005). Improving Self-Esteem. Perth, Western Australia: Centre for Clinical Interventions. Dostępne >link<
http://psychodelights.com/pdfs/dys_assumpts.pdf
Zdjęcie autorstwa: l4ts