27 września brałam udział w konferencji Instytutu Psychiatrii i Neurologii nt zaburzeń odżywiania.
To smutne, że cała sala kobiet, tyle kobiet musiało się zebrać, by leczyć inne kobiety z problemu, który mógłby nie istnieć. I że kolejne kobiety, poza murami Instytutu promują chorą kulturę szczupłości, która niszczy ludzkie życia…
A czego się dowiedziałam? Oto garść ciekawostek:
– Średni czas trwania anoreksji to 7 lat, natomiast bulimii aż 12 lat
– Około 25% anorektyczek choruje przewlekle przez całe życie, natomiast bulimiczek aż 40%
– W najnowszych badaniach testuje się leczenie anoreksji marihuaną
– Trwają również testy nad stosowaniem ecstasy w leczeniu anoreksji, co ma zwiększyć zdolność anorektyczek do empatii oraz ich zdolności społeczne
– Na anoreksję cierpi ok. 1,5% populacji, na bulimię około 4,5%, a na napadowe objadanie się ok. 3% – co oznacza, że prawie co dziesiąta osoba cierpi na jakieś zaburzenia odżywiania!
– Od 5 do 20% anorektyczek umiera, jest to najbardziej śmiertelne zaburzenie psychiczne
– W psychoterapii psychodynamicznej stosuje się określenie „orgazmu głodu” – anoreksja staje się sposobem na rozładowanie seksualności
A tu wywiad z Janet Treasure, czołową badaczką zaburzeń odżywiania występującą na konferencji:
http://dziendobry.tvn.pl/…/jak-pomoc-dziecku-ktore-cierpi-n…
To przerażające dane.